67. W mroku ciszy...

Witam robaczki ;) Co tam u was nowego? U mnie niestety ostatnio nie najepiej... ciągłe konflikty w domu, problemy w szkole i ogólnie jeszcze sprawy osobiste mnie przerastają. Czasem mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok. Ale przejdźmy do pozytywów. Otóż, mój laptop (ś.p [*] ;c) niestety nie nadaje się kompletnie do użytku. Jednak póki co na szczęście mam już inny sprzęcik, co oznacza, że normalnie będę mogła już dla was tworzyć :D A co na dziś?

67. Zamówienie dla Ma cha

Podgląd / Pobierz

Miałam zły dzień tworząc ten szablon. Jednak mam nadzieję, że w żaden sposób się to na nim nie odbiło ;) Zacznijmy tak, kochana próbowałam jakoś wpasować w siebie podane przez Ciebie kolory ale nie za wiele z tego wyszło. Tak więc postawiłam na ciemną zieleń i trochę szarości. Nie obrazisz się za to? :P

Układ jest trójkolumnowy, choć na podglądzie tego nie widać. Karty w menu obracają się jak chciałaś a także linki po najechaniu zmieniają kolor. Oby Ci się spodobał. ^.^

W każdym razie, ostatnio trafiła nam się dość przykra sprawa... tak, mam na myśli odejście Yash. Jako, że opuściła naszą załogę, mam propozycję dla zamawiających wcześniej u niej. Jeżeli chcecie, mogę przejąć wasze zamówienia i dodać je do kolejki. Jeśli któraś z dziewczyn by chciała, napiszcie to w komentarzu pod tym postem. Bo nie ma sensu od nowa pisać zamówienia do Zamawialni, skoro już raz się z tym namęczyłyście. :)

I przygotujcie się na zmianę szablonu głównego, bo skoro zimy już za oknami nie ma, wypadałoby zmienić wygląd naszego TzS ;) 

To tyle na dziś, trzymajcie się dzióbki :*